[O2] BXE, szklanki, popychacze, wałek rozrządu

[szkoda]

jeżeli chodzi o koszta wymiany popychaczy to z robotą jest to około 1200PLN :idea:
oczywiście pytajcie mechaniorów swoich, ja wam tego za 1200 nie zrobię :lol:

jak ktoś ciekawy to niech zadzwoni do ASO ile kosztuje robocizna przy tym

[tomil]

jeżeli chodzi o koszta wymiany popychaczy to z robotą jest to około 1200PLN

Dzięki- znaczy przy okazji roboty rozrządu trzeba mieć w kieszeni dodatkowe 1000 z jakimś groszem + jakiej zaskórniaki. Znaczy lekką rączką 3 tysie i można następne 100 tys km.

Kurna- a gdyby tak policzyć, że to jest 30 PLN na każde 1000 km, to znów nie tak dużo.

Czyli jak ktoś kupuje BXE, niech od razu przy każdym tankowaniu odkłada 30 PLN do skarbonki, to przy 100 tys. ma na naprawę.

[t271828]

Kurna- a gdyby tak policzyć, że to jest 30 PLN na każde 1000 km, to znów nie tak dużo.

Czyli jak ktoś kupuje BXE, niech od razu przy każdym tankowaniu odkłada 30 PLN do skarbonki, to przy 100 tys. ma na naprawę.

3 zl na 100 km, to jest duzo, jest to 10-15% ceny paliwa.

[tomil]

t271828, to tak jakby samochód spalał o 0,75 litra na 100 km więcej. Zdaje się do przeżycia.

Poza tym, jak wiadomo, przyjemność jazdy kosztuje. Zawsze można kupić bilet miesięczy i roczny przebieg mieć na poziomie 10 tys. km. Ale czy o to chodzi???
W końcu buty też się bardziej wtedy ścierają, a dobre buty też potrafią kosztować.

[t271828]

na szczęście mam wrażenie, że NIGDY nie napisałem czegoś tak brzmiącego, ani też nie wypowiadałem się o milionowych przebiegach TDI
moje doświadczenie mówi zupełnie coś innego

Ja tak bardziej ogolnie pisalem, a z drugiej strony te milionowe przebiegi to fakt. Tyle ze te silniki ktore je zrobily maja juz pare latek. Wniosek - producent stosuje obecnie gorsze materialy.

No jest jeszcze druga mozliwosc - ze te przetarcia az takie grozne nie byly

[Dzida]

Nie ma się co stresować. Większość samochodów w TVN-ie to właśnie BXE. Mają one w tej chwili po 250-300 kkm i latają dalej. Więc chyba nie się jednak czym stresować tylko buta i w drogę. Dobrze że nie mamy wariujących DPF-ów, itp szitów, których nie brakuje w dieslach w dzisiejszych czasach (jakże jednak ekologicznych, gdyż spełniają normę EURO 5) :lol:

[g_jetson]

Więcej takich głębszych zdejmowań czapek , nie tylko w skodzinie i okaże się jak wspaniała jest teraźniejsza motoryzacja. Odważnych jak Szkoda pewnie nie będzie bo dygają, że nie pogonią. Porażka jeszcze troche i zaczniemy się cofać w ewolucji...

[dudek_t]

szkoda, no nie mogę ops: jak można aż tak dbać o samochód???? To przez to dzieją Ci się takie brzydkie rzeczy. Daj mu trochę pożyć własnym życiem
Znam 3 BXE, wszystkie mają powyżej 250000km a właściciel daj boże dopilnuje terminu wymiany oleju i z żadnym silnikiem nic się nie dzieje

Nadgorliwość gorsza od faszyzmu :diabelski_usmiech

[progressowy]

Szkoda a ja zapodam pytanko trochę innej kategorii, ile trzeba mieć kaski na takie naprawy jak u ciebie. Az strach się bać :shock: . Już mam do świnki wrzucać dla niuni na części :P

Mi w octavi 1.9BLS poszły szklanki i wałek. Koszt jednego popychacza 105zł,wałek ponad 2tyś(juz nie pamietam dokładnie),nowy olej,filtr,robocizna dało kwote 4tys zł. Cześci ori z ASO.
Przebieg 170000km

[keraj998]

Mi w 1.9BLS poszły szklanki i wałek. Koszt jednego popychacza 105zł,wałek ponad 2tyś(juz nie pamietam dokładnie),nowy olej,filtr,robocizna dało kwote 4tys zł. Cześci ori z ASO.

także jakby co to tragedii nie ma :szeroki_usmiech

[szkoda]

Więc chyba nie się jednak czym stresować

no właśnie ja tej paniki nie rozumiem

tylko buta i w drogę

o tototo

szkoda, no nie mogę ops: jak można aż tak dbać o samochód????

Nadgorliwość gorsza od faszyzmu :diabelski_usmiech

no wiesz... czy ja kogokolwiek do czegokolwiek zmuszam :?:
ja po prostu jak zwykle jak robimy coś więcej to zapodaje jako ciekawostkę i tyle.

a mam modyfikowany samochód, który służy mi również na co dzień to sobie dbam 2-4 razy bardziej niż trzeba, moja sprawa
dodatkowo sprawia mi to prawdziwą wielką przyjemność, to jest moje hobby, przy tym lubię spędzać wolny czas, z tego czerpię fun, przecież gdyby nie to, to nie sądzę żebym tu z Wami siedział już 6 czy ile tam lat.
ja jestem tym "entuzjastą" :lol:
to nie znaczy, że jestem przeszczęśliwy z nadprogramowej wymiany szklanek i jest to coś czego pragnąłem najbardziej :lol:
chociaż, generalnie, dzisiaj po wymianie poduchy, jak wiem, że na chwilę obecną wszystko jest na TIP TOP, to jestem baaaaardzo zadowolony

a jak ktoś kupił samochód, żeby się toczyć z dziatwą i żoną, zawias zmieniać po 300, heble po 200kkm, podniecać się spalaniem tepe. to w ogóle nie wiem co tu robi :lol:
tzn. rozumiem - czynnik towarzyski bierze górę.

[ Dodano: Sro 19 Sty, 11 21:08 ]

1.9BLS

liczyłem jednak, że starsze są twardsze.
ale jak widać pancery skończyły się na O1.

[ Dodano: Sro 19 Sty, 11 21:14 ]

Mi w 1.9BLS poszły szklanki i wałek. Koszt jednego popychacza 105zł,wałek ponad 2tyś(juz nie pamietam dokładnie),nowy olej,filtr,robocizna dało kwote 4tys zł. Cześci ori z ASO.

także jakby co to tragedii nie ma :szeroki_usmiech

:lol: :shock: :diabelski_usmiech

[DGW]

Ale ja na tych zdjęciach specjalnie nic niepokojącego nie widzę oprócz troszkę wytartych panewek w "białej"

Być może dlatego że zdjęcia są małe. 2 szklanki z 4 cylindra są pokaleczone tak jak i wałek

Motorownia też zdaje się wyczynowo traktowana

akurat użytkowanie auta w sposób taki jak szkoda nie ma tu nic do tego jak wyglądają szklanki i reszta.
Za kilka dni będzie relacja z seryjnego silnika BXE przebieg 110kkm z czego ok.80kkm zrobione przez zawodowego kierowcę który na odcinku 100m miał z reguły już zapięty 5 bieg

chciałem jeszcze zwórcic uwage na jedna rzezcz , A mianowicie FIOLETOWY NALOT na silniku kolegi "" Grzeska "" wysłałem te zdjecia do tego samego mechanika o ktorym pisałem wczesniej ...

a to jest to co mi odpisał ...


Mariusz , ten fioletowy nalot to skutek przysmażenia się oleju . najczęściej takie cos powstaje przy olejach mineralnych lub pół-syntetycznych , nie zobaczysz tego w pełnych syntetykach , albo ktoś mocno katował ten silnik albo kiepski olej zalał .lub za długo czekał ze zmianą ,czasami robi się gruba fioletowa skorupa w silniku którą bardzo ciężko usunąć , lub w ogóle nie jest to możliwe

Na zdjęciach kolor nie jest prawdziwy. Nalot jest czarny, typowy syf z oleju.
Twój znajomy ma rację.
Czy mój silnik jest katowany?hmmm :lol: myślę że troszeczkę jest ale to co widać na zdjęciach powstało na odcinku 7kkm gdzie zalałem mobila 5W50 tylko dlatego że akurat taki miałem pod ręką i miał on starczyć na dojechanie kilku tysięcy do remontu dołu silnika. Nie wiem czy ten mobil to jakaś podróba. Kupiony był w IC. Jedno wiem że tego świństwa już nigdy nie naleje do żadnego swojego auta.

Dziś dodatkowo zwiększyliśmy maxymalnie wolne obroty. Za jakiś czas kontrola i zobaczymy czy wałek się wygładził czy zjadł szklankę. Jeśli moja teoria odnośnie ciśnienia oleju na biegu jałowym się sprawdzi to miejmy nadzieję że podniesienie obrotów pomoże

[szkoda]

Czy mój silnik jest katowany?

to akurat nie ma nic do rzeczy, głównie chodzi o porównanie z tym co zazwyczaj zostawało po innym oleju :idea:

[ Dodano: Sro 19 Sty, 11 22:33 ]

Dziś dodatkowo zwiększyliśmy maxymalnie wolne obroty. Za jakiś czas kontrola i zobaczymy czy wałek się wygładził czy zjadł szklankę. Jeśli moja teoria odnośnie ciśnienia oleju na biegu jałowym się sprawdzi to miejmy nadzieję że podniesienie obrotów pomoże

ogólnie to czuję się tak jakbym miał lekko +10KM :szeroki_usmiech

[AdamB]

Jeśli moja teoria odnośnie ciśnienia oleju na biegu jałowym się sprawdzi to miejmy nadzieję że podniesienie obrotów pomoże

No to koniec z grzaniem silniczka na postoju. Odpalenie odśnieżanie i dopiero jazda odpada.

[t271828]

Dziś dodatkowo zwiększyliśmy maxymalnie wolne obroty. Za jakiś czas kontrola i zobaczymy czy wałek się wygładził czy zjadł szklankę. Jeśli moja teoria odnośnie ciśnienia oleju na biegu jałowym się sprawdzi to miejmy nadzieję że podniesienie obrotów pomoże

Ciekawe co to za teoria bo jesli te uszkodzenia/zuzycie powstaly glownie na biegu jalowym, to stawia to w calkiem nowym swietle zwyczaj rogrzewania silnika przed jazda

[szkoda]

większe fotki:






[ Dodano: Sro 19 Sty, 11 22:46 ]
AdamB, t271828, nie o to chodzi -> idzie o smarowanie na rozgrzanym już oleju, na przykład grzejesz trasą katowicką i zatrzymujesz się na światłach, smarowania brak :idea:

[AdamB]

szkoda, jak głęboko wytarta jest ta szklanka?

Panewki od wałka są wytarte tak jakby odchyłki nierówności wykonania na wałku lub samych panewkach pokazały się w wytartych miejscach. Pytanie czy to zużycie nadal postępuje, czy po prostu dotarły się i ułożyły, wyrobiły sobie pewien luz i zużycie postępuje już wolniej. Zużycie samych szklanek mnie trochę martwi. Ciekawe jak długo jeszcze by pociągły.

PS. Mamy taki sam przebieg.

[piramida]

panowie, ceramizera trzeba zapodać i juz nie bedzie problemu ze smarowaniem a tak na serio to o ile trzeba by podniesc obroty na jałowym co by sie zwiększyło troche cisnienie oleju, tak do 950 wystarczy?

[szkoda]

szkoda, jak głęboko wytarta jest ta szklanka?

dżizasss, nie mam pojęcia

Mamy taki sam przebieg.

to właź pod machę i fotografuj

950 wystarczy

zdaję się, że więcej niż 954 nie zrobisz i tak właśnie mam :twisted:

[abstinent]

AdamB, no właśnie, tez mnie korci co by zajrzeć
uszczelka ok 30zł nowa więc nie majątek :diabelski_usmiech

[AdamB]

uszczelka ok 30zł nowa więc nie majątek :diabelski_usmiech

Jak będę w okolicy ASO to kupię i zajrzę pod pokrywę.

[abstinent]

coś mi się pozajączkowało chyba
to będzie to? http://moto.allegro.pl/uszczelka-pok...406838358.html

[AdamB]

abstinent, tak

[piramida]

950 wystarczy

zdaję się, że więcej niż 954 nie zrobisz i tak właśnie mam :twisted:[/quote]

takie obroty masz cały czas czy od teraz?

[szkoda]

950 wystarczy

zdaję się, że więcej niż 954 nie zrobisz i tak właśnie mam :twisted:

takie obroty masz cały czas czy od teraz?[/quote]

od od pięciu godzin mniej więcej